…pustynie świata przemierzałem…
Lecz wszędzie gdzie moja noga stąpa,
mej wędrówki zostaje zagadka,
gdyż ja Ciebie wciąż szukam i szukam
– nigdzie Cię nie ma. Choć szukam.…krystaliczne źródła odkrywałem….
Ty jesteś Zahirem moim.
Jak muł krainy nad Nilem,
tak Ty oblepiasz myśli me
– wypełniasz noce i dnie.…górskie szczyty zdobywałem…
Choć w koło ludzkość cała,
jam jest mała kruszyna.
Wysoko mierzyłem swe cele,
– teraz zostało mi niewiele.…na morskie przestrzenie wpływałem…
Ci, co przyjaciółmi się mienili, teraz wkoło
jak sępy do rozbitka wrócili.
Już nie mam gdzie umknąć. Nie uciekam.
Wiem, że mnie znajdziesz. Czekam.…w wędrówce tej już sam zostałem…